Diablo III: Zakon
Nate Kenyon
Deckard Cain, ostatni z horadrimów, jedyny żyjący członek
tajemniczego legendarnego zakonu. Powołani przez archanioła Tyraela
horadrimowie przyjęli na siebie święty obowiązek – przysięgli ścigać i
zgładzić trzech Najwyższych Złych: Diablo – Władcę Grozy, Mefista –
Władcę Nienawiści, i Baala – Władcę Zniszczenia. Jednak zadania tego
dopełnili przed laty i z upływem kolejnych dekad ich siły malały. W
końcu horadrimowie stali się tylko legendą. Pozostałości ich rozległej
wiedzy historycznej i taktycznej, ich całej mądrości, zmieściły się w
torbie jednego starego człowieka. Człowieka, którego z dnia na dzień
coraz bardziej przygniata troska.
Szept mroku wypełnia powietrze, słychać wciąż to nowe pogłoski o
nadchodzącej ciemności, o inwazji demonów, która świat obróci w niwecz.
I nagle wśród opowieści o rychłej zagładzie Deckard Cain trafia na
wieść niezwykłą, wieść budzącą nadzieję w równej mierze co i lęk. Wieść,
która może być zapowiedzią zarówno zagłady, jak i zbawienia świata
śmiertelnych. Deckard Cain nie jest jedynym. Są jeszcze inni
horadrimowie, a on musi ich odnaleźć i dowiedzieć się, dlaczego ukrywali
się przed nim, który jest im bratem.
W poszukiwaniu zaginionych członków zakonu horadrimów Cain
znajduje niecodziennego sojusznika. Leę, dziewczynkę zaledwie
ośmioletnią. Wielu jednak wierzy, że nosi ona w sobie przekleństwo. Czy
to właśnie jest jej tajemnica? Czy dlatego o dziewczynce wspominają
przepowiednie wieszczące Koniec Dni? A jeśli Cain odnajdzie zaginionych
horadrimów, czy zdołają oni wydźwignąć zakon z mroków niepamięci i
wypełnić zadanie, jakie im przeznaczono?
Pytań jest coraz więcej, a Deckard Cain musi znaleźć odpowiedzi…
...zanim będzie za późno.